W ogrodzie widać już więcej jesieni niż lata. Liście się przebarwiają na kolorowo. Patrzeć jak modrzew zacznie gubić igły, nabierają kolorów winogrona, orzechy z orzecha sąsiada zasłały podjazd. Ani chybi Pani Jesień puka stanowczo do bram ogrodu. Jeszcze parę dni a trzeba będzie zacząć przygotowywać ogród i jego mieszkańców do zimowania. Niektórzy mieszkańcy już zaczęli zbierać zapasy tłuszczu pod skórą. Widać to po kocie i po psach. Trzeba będzie znów ogacić altankę, zebrać ławeczki z ogrodu, porobić wszystkie niezbędne poprawki przy domu i w ogrodzie.
Read MoreTag: zwierzęta w ogrodzie
Jeż w ogrodzie
Jeż to sympatyczny, acz kłujący gość. Jego obecność w ogrodzie jest niekłopotliwa, a nawet wręcz pożądana. Jest to zdecydowany wróg wszelakich owadów i ślimaków. Zamiast wydawać krocie na trucizną, albo jakby powiedziano w Indiach na „lekarstwo” dla ślimaków spróbujmy przygarnąć jeże do swojego ogrodu. Jak to zrobić? Jak przygarnąć do ogrodu jeża? Jeż to zwierzę lubiące ciche zakątki. Jeżeli nasz ogród jest choć trochę dziki, ma jakieś zakątki gdzie nikt nie chodzi, jest gdzieś jakaś szopa lub buda gdzie jeż może zamieszkać i przezimować, to jest duża szansa „przygarnięcie ” jeża.…
Read MorePies ogrodnika
O psie ogrodnika pisał już Ezop w swej bajce o psie który nie dopuszczał koni do siana, sam nie jedząc go. Stąd też bierze się popularne określenie kogoś kto sam nie korzystając nie daje skorzystać z czegoś komuś. W moim ogrodzie są dwa psy ale tylko jeden z nich w pełni zasługuje na miano psa ogrodnika. Tym psem ogrodnika nie jest ten największy ale najmniejszy pies, chihuahua imieniem Dyzio. Dyzio czuje się panem ogrodu i ogromnym psem. Wszystko należy do niego, zwłaszcza jego miska i jego misie. Dziś rano rzucił…
Read MoreW ogrodzie kosy sejmik urządzają
Dziś cały ogród był rozśpiewany. Kosy urządziły sobie sejmik na modrzewiu. Był śpiew i coś do śpiewu czyli wyjadały coś z szyszek modrzewiowych. Ptasia wrzawa w ogrodzie trwała całe przedpołudnie a potem całe towarzystwo się wyniosło i nastała cisza.
Read MoreWieczorny gość w ogrodzie
Czasem do mojego ogrodu wpadają nieoczekiwani goście. Wczoraj będąc na końcu ogrodu coś zaszeleściło za płotem. Na pierwszy rzut oka, a było ciemno, to pies z przerośniętym zadem. Ten zad nie bardzo pasował do psa, ale przypasował do dorodnego dzika, spokojnie sobie szukającego strawy za płotem ogrodu. Taki brunet wieczorową porą lub brunetka bo pod ogon nie zaglądałem. [nggallery id=53]
Read More