W taką upalną pogodę to albo trzeba jechać na plażę, albo zaszyć się w cieniu domowego ogrodu. Jak ogród to aż kusi zrobić grilla w altance. W ostatnią niedzielę upał był tak niemiłosierny, że grilla przesunęliśmy na wieczór. Nie ma to jak zimne piwo i grillowana karkóweczka :)) , zwłaszcza po całym dniu upału.
[nggallery id=47]