Na różach w naszym ogrodzie pojawiły się mszyce. Nie są to pożądani, a wręcz zabójczy goście dla róż. Mszyce spostrzegliśmy także na kwiatach jabłoni.
Jedynym ratunkiem był oprysk specjalnym preparatem do zwalczania mszyc.
Mszyce to owady pojawiające się w kwietniu i żerujące od kwietnia do maja. W czerwcu pojawiają się już latające osobniki i mamy krótko mówiąc posprzątane – szkodniki przenoszą się na następne rośliny.
Mszyce żerując na roślinach wysysają z nich soki oraz pozostawiają po sobie wydzielinę, która jest idealną pożywką dla czarnych grzybów sadzakowych, które powstrzymują proces fotosyntezy. Mszyce zwalczamy zaraz po zauważeniu. Możemy stosować oprysk preparatem, a także podlać rośliny preparatem, który spowoduje, że sok roślin będzie dla mszyc trujący.
Ja na swoje roślinki zastsoowałam wywar z czosnku. Stary dobry sposób. U mnie się sprawdził.
Jest kilka domowych sposobów na mszyce, jednym z nich jest wspomiany powyżej wywar z czosnku. Inne to np. roztwór z szarego mydła lub mleka. Przy młej ilości tych intruzów myślę, że domowe sposoby wystarczą. Jednak gdy problem jest większy dużo bardziej skuteczne są gotowe preparaty.
[…] okazało się, że poszła uszczelka w pompce. Dodatkowo jeszcze znów zaatakowały nas mszyce. Ponieważ okazało się, że opryskiwacz ciśnieniowy to podstawa trzeba było go szybko […]